Spider-Man (2000′)
Kalifornijska firma wydawnicza Activision założona w 1997 roku, swoje początki miała jeszcze za czasów kartridży na Atari, obecnie druga na świecie co do wielkości firma wydająca gry komputerowe, w współpracy ze swym o kilka lat starszym kolegą, firmą również z Kalifornii, Neversoft, podjęła wyzwanie zlecone przez bezkonkurencyjnego giganta rynku komiksowego jakim jest firma z Nowego Jorku założona w 1933 roku, a mowa tutaj oczywiście o Marvel Entertainment. W 2000 roku firmy te wydały, pierwszą na platformę PlayStation przygodową grę akcji, której głównym bohaterem jest Spider Man, postać fikcyjna stworzona w 1962 roku, przez scenarzystę Stana Lee. Peter Parker ugryziony przez radioaktywnego pająka zyskuje nadprzyrodzone moce, a poprzez przybranie pseudonimu Spider Man oraz schowanie swojej twarzy pod maską, stara się pomagać obywatelom Nowego Jorku, wykorzystując swój dar.
Odpalamy
Już na samym początku widzimy dość komiksową oprawę kolorystyczną i od razu przypomina się kreskówka emitowana w latach 90′, aż miło wrócić myślami do lat beztroski. Zaczynamy od wyboru poziomu zaawansowania, po czym oglądamy filmik, który przedstawia nam jednego z naszych wrogów, Dr. Octopus’a. Ulokowani zostajemy na dachu budynku, gdzie czeka na nas niespodzianka, pod postacią samouczka, który to ma na celu pokazanie nam na co stać naszego bohatera oraz jakie moce posiadamy. Fantastycznie również zostały rozgraniczone poszczególne level’e, gdyż każdy z nich posiada oddzielną okładkę komiksu, na którą składa się parę etapów zakończonych walką z bossem. Wraz z postępem gry odblokowujemy nowe kostiumy oraz poznajemy historie postaci.
Pajęczy zmysł ostrzega!
Walka z przestępcami to chleb powszedni dla człowieka pająka, lecz są też silniejsi przeciwnicy, którzy nie przepadają za postacią bohatera, ponieważ dba by w mieście przestępczość spadała. Przychodzi nam mierzyć się z takimi przeciwnikami jak: Scorpion, Rhino, Mysterio, Carnege, wspomniany już Dr. Octopus ale i również Venom. Pokonanie każdego z nich wymaga od nas nie lada zręczności. Lecz z wielką siła wiąże się wielka odpowiedzialność.
Motoryka oraz sterowność są sympatyczne, nie można powiedzieć o nich nic złego, a to już dość spory plus. Graficznie jak na 2000 rok jest całkiem dobrze, aczkolwiek można zauważyć jedną rzecz, czyli jednostajność barw, bo chodź lokacje się zmieniają większość z nich ma tą samą kolorystykę, ale uważam że nie jest to na tyle drastyczne by mogło wpłynąć na frajdę, którą daje bujania się na pajęczynach.
Krótko mówiąc gra jest świetna, godna polecenia każdemu kto lubi komiksy oraz super bohaterów. Osobiście oryginał na PSX kupiłem jakiś czas temu dość okazyjnie za niecałe 50zł, niestety teraz nie wiem w jakich granicach waha się jego cena, gdyż dawno już nie widziałem by ktoś chciał się pozbyć takiej perełki z kolekcji. Nawiasem mówiąc ciekaw jestem bardzo wkrótce wychodzącej nowej gry ze Spider Mam’em. Jak wyglądać będzie gra po 18 latach? Czy dorówna świetności pełnoletniemu już koledze? Hmm…to wszystko się okaże. Nie zapomnijmy jeszcze o zbliżającej się premierze filmu pt. Venom. Czy Tom Hardy wykreuje nową świetną postać dla Marvel Cinematic Universe?. Czas pokaże.